00:00:00,000 --> 00:00:04,162
Translated By The Community Of WWW.MY-SUBS.COM
1
00:00:33,880 --> 00:00:35,240
INDONEZJA
2
00:01:38,200 --> 00:01:39,880
Przyszedł do ciebie policjant.
3
00:01:39,960 --> 00:01:43,080
Mówi, że pochodzi z twojego miasta
i zna Jamilę.
4
00:01:46,000 --> 00:01:48,160
- Gdzie on jest?
- Tam.
5
00:01:54,840 --> 00:01:55,840
Daj mi telefon.
6
00:01:58,480 --> 00:01:59,840
Ten drugi.
7
00:02:14,360 --> 00:02:15,200
Tak?
8
00:02:15,280 --> 00:02:16,280
Gdzie jesteś?
9
00:02:19,640 --> 00:02:21,920
Odejdź, niczego nie odwalaj.
10
00:02:23,040 --> 00:02:23,880
Tak jest.
11
00:02:23,960 --> 00:02:27,480
Ogarnij się, bo przydzielę cię
do działu konserwacji broni.
12
00:02:28,440 --> 00:02:30,120
Będziesz czyścił rewolwery.
13
00:02:31,400 --> 00:02:32,400
Cholera.
14
00:02:51,720 --> 00:02:56,200
NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY
15
00:03:28,760 --> 00:03:34,440
ODCINEK SIÓDMY
RUDRA
16
00:03:36,120 --> 00:03:38,120
To ten sam facet, Malcolm Mourad.
17
00:03:38,200 --> 00:03:42,440
W Algierii należał do GIA.
Zabił 15 dziennikarzy i 6 urzędników.
18
00:03:42,520 --> 00:03:44,560
To zagorzały salafista.
19
00:03:45,120 --> 00:03:48,440
W 1999 pojawił się w Kaszmirze
i znikł na 12 lat.
20
00:03:48,520 --> 00:03:53,080
Pięć lat temu był w Peszawarze.
Spędził dwa lata w niemieckim więzieniu.
21
00:03:53,160 --> 00:03:55,760
Najpierw pojawia się Gaitonde,
teraz Mourad.
22
00:03:56,840 --> 00:03:58,720
To nie jest przypadek.
23
00:03:59,560 --> 00:04:01,000
Przyślij Sharmę.
24
00:04:04,920 --> 00:04:05,920
Dziękuję.
25
00:04:06,280 --> 00:04:08,960
Doceniam twoją pomoc w tej sprawie.
26
00:04:10,440 --> 00:04:11,880
Wyznaczę do tego zespół.
27
00:04:18,200 --> 00:04:19,200
Dziękuję.
28
00:05:07,880 --> 00:05:10,960
- Czyjego numeru pan potrzebuje?
- Zoyi Mirzy.
29
00:05:17,600 --> 00:05:19,360
- Znalazłeś?
- Nie.
30
00:05:20,360 --> 00:05:21,560
Sprawdź popołudnie.
31
00:05:22,040 --> 00:05:23,840
O 14.30 dzwoniła do Parulkara.
32
00:05:28,680 --> 00:05:29,680
To ten?
33
00:05:33,040 --> 00:05:34,040
Nie.
34
00:05:36,200 --> 00:05:37,760
Pokaż billingi Parulkara.
35
00:05:40,760 --> 00:05:41,760
Parulkara?
36
00:05:43,840 --> 00:05:45,120
Tak, Parulkara.
37
00:05:54,360 --> 00:05:57,240
Shauna, zostawisz mnie na moment?
38
00:05:58,320 --> 00:06:00,280
- Pewnie.
- Dziękuję.
39
00:06:07,200 --> 00:06:10,760
Zdobyłem pani dokumenty, które miała Jojo.
40
00:06:11,240 --> 00:06:14,440
Jest w nich wszystko,
od Pakistanu po Gaitondego.
41
00:06:16,000 --> 00:06:17,120
Gdzie się spotkamy?
42
00:06:56,880 --> 00:06:59,840
DZIEŃ 16
43
00:07:17,040 --> 00:07:18,400
Czego pan chce?
44
00:07:26,160 --> 00:07:28,320
Co panią łączy z Gaitondem?
45
00:07:34,880 --> 00:07:36,640
Produkował mój pierwszy film.
46
00:07:37,760 --> 00:07:39,640
Opłacił pani operację?
47
00:07:40,920 --> 00:07:43,320
Tylko aktorską gażę.
48
00:07:44,400 --> 00:07:45,760
Kiedy go pani widziała?
49
00:08:02,040 --> 00:08:04,120
Pewnie zrobił pan kopię
50
00:08:05,680 --> 00:08:08,160
i będzie mnie wiecznie szantażował.
51
00:08:08,880 --> 00:08:11,320
Szantażyści nie spotykają się na rozmowę.
52
00:08:14,560 --> 00:08:15,920
Kiedy go pani widziała?
53
00:08:17,560 --> 00:08:19,360
Tydzień przed jego śmiercią.
54
00:08:19,920 --> 00:08:20,920
Gdzie?
55
00:08:21,000 --> 00:08:25,320
Nie wiem, była noc.
Zawiózł mnie na miejsce.
56
00:08:25,400 --> 00:08:26,920
O czym rozmawialiście?
57
00:08:27,000 --> 00:08:29,960
Pytał, czy ja też go zdradziłam.
58
00:08:30,720 --> 00:08:31,720
Co to znaczy?
59
00:08:32,600 --> 00:08:33,880
Nie wiem.
60
00:08:34,920 --> 00:08:36,880
Zachowywał się jakoś dziwnie.
61
00:08:38,240 --> 00:08:41,240
Był załamany... albo przerażony.
62
00:08:41,560 --> 00:08:42,960
Czego się bał?
63
00:08:44,640 --> 00:08:47,560
- Nie wiem.
- Mówił o ataku na Mumbaj?
64
00:08:47,880 --> 00:08:49,280
Albo o przesyłce?
65
00:08:49,720 --> 00:08:50,720
Nie.
66
00:08:51,160 --> 00:08:53,680
- Kazał mi opuścić Mumbaj.
- Dlaczego?
67
00:08:53,760 --> 00:08:54,840
Powiedziałam panu,
68
00:08:55,240 --> 00:08:59,000
że mówił dziwaczne rzeczy.
69
00:08:59,560 --> 00:09:02,040
„Trivedi przeżyje, cała reszta zginie”.
70
00:09:02,840 --> 00:09:04,040
Zna pani Trivediego?
71
00:09:21,920 --> 00:09:24,240
MAMY WAŻNE WIEŚCI
72
00:09:56,280 --> 00:09:58,880
Trivedi od zawsze żyje w celibacie.
73
00:09:58,960 --> 00:10:01,920
Był urzędnikiem.
Co dzień pił pięć szklanek mleka.
74
00:10:02,800 --> 00:10:05,240
Marzył, by zmienić przyszłość tego kraju.
75
00:10:05,320 --> 00:10:06,840
Nie wiem, skąd pochodzi,
76
00:10:07,520 --> 00:10:09,840
ale był uczniem mojego trzeciego ojca.
77
00:10:10,600 --> 00:10:11,640
Padał mu do stóp.
78
00:10:12,880 --> 00:10:13,880
Witaj, Guru-ji.
79
00:10:14,640 --> 00:10:19,760
Powinien pan skończyć już
z tą nabożnością.
80
00:10:20,320 --> 00:10:23,680
Trudno wykorzenić stare nawyki.
81
00:10:24,520 --> 00:10:25,720
Jaką mamy porę roku?
82
00:10:26,840 --> 00:10:29,680
- Porę monsunową.
- Nie. Jaka jest data.
83
00:10:29,760 --> 00:10:31,480
Dziesiąty sierpnia 1992.
84
00:10:32,040 --> 00:10:33,160
Machina ruszyła.
85
00:10:34,520 --> 00:10:36,360
Zostało tylko 25 lat.
86
00:10:37,520 --> 00:10:38,800
Wszystko się zmieni.
87
00:10:39,920 --> 00:10:43,240
Dwadzieścia pięć lat? Myślałem, że...
88
00:10:43,320 --> 00:10:44,680
Panie Trivedi,
89
00:10:45,240 --> 00:10:52,120
dla wszechświata 25 lat
jest jak mrugnięcie okiem.
90
00:10:52,560 --> 00:10:55,560
Rewolucja nadejdzie,
gdy będziemy mieć ludzi w środku
91
00:10:55,640 --> 00:10:56,680
i na zewnątrz.
92
00:10:56,760 --> 00:10:57,760
Tak, Guru-ji.
93
00:10:58,240 --> 00:10:59,760
Znalazł pan kogoś?
94
00:10:59,840 --> 00:11:01,520
Dlatego tu przyszedłem.
95
00:11:04,760 --> 00:11:07,800
Mam kogoś na oku.
96
00:12:00,280 --> 00:12:01,720
To nasi pracownicy.
97
00:12:01,800 --> 00:12:03,240
Cały hotel jest państwa.
98
00:12:04,600 --> 00:12:05,600
Proszę tędy.
99
00:12:15,240 --> 00:12:16,320
Jedz.
100
00:12:17,760 --> 00:12:20,080
- Pościsz?
- Nie.
101
00:12:20,160 --> 00:12:21,520
No to jedz.
102
00:12:27,760 --> 00:12:29,440
W poprzednim życiu byłaś gołębiem?
103
00:12:29,520 --> 00:12:33,680
Tylko dziobiesz to jedzenie. Jedz.
104
00:12:40,400 --> 00:12:41,640
Śmiało, to kharvas.
105
00:12:42,840 --> 00:12:44,720
Z siary bydlęcej.
106
00:12:45,440 --> 00:12:47,120
Trzeba na to dużo poświęcić.
107
00:12:53,200 --> 00:12:54,200
Jedz.
108
00:12:55,440 --> 00:12:58,160
Chociaż łyżkę. To może nam wydłużyć życie.
109
00:13:11,800 --> 00:13:12,880
To ja też nie jem.
110
00:13:14,640 --> 00:13:16,520
Oto łuk i strzała.
111
00:13:17,400 --> 00:13:19,280
Nie jesteś na polu bitwy.
112
00:13:19,360 --> 00:13:20,440
Witaj, Bhonsle.
113
00:13:21,040 --> 00:13:23,360
Pan Ganesh? Tędy proszę.
114
00:13:23,440 --> 00:13:25,280
Proszę, niech pani usiądzie.
115
00:13:25,360 --> 00:13:27,880
Przynieś krzesło. Zapraszam.
116
00:13:27,960 --> 00:13:28,800
Proszę.
117
00:13:28,880 --> 00:13:32,120
Panie Trivedi? Ganesh...
118
00:13:32,200 --> 00:13:33,240
Ganesh Gaitonde.
119
00:13:38,320 --> 00:13:42,040
Tak bardzo emanuje pan
120
00:13:43,080 --> 00:13:45,840
władzą i siłą,
121
00:13:46,800 --> 00:13:51,200
że mam wrażenie, iż Śiwa się odrodził.
122
00:13:51,280 --> 00:13:55,640
Bóg objawia się w ten sposób
tylko raz w życiu.
123
00:13:57,200 --> 00:13:58,880
Pewnie panu to powiedział,
124
00:13:58,960 --> 00:14:00,640
stąd pan o tym wie.
125
00:14:00,720 --> 00:14:04,600
Nie. Są ze sobą powiązani.
126
00:14:04,680 --> 00:14:06,240
To bardzo mądry człowiek.
127
00:14:06,320 --> 00:14:08,320
- Jest głęboko uduchowiony.
- Nie.
128
00:14:08,400 --> 00:14:12,960
- Pan Trivedi przeprowadza święte rytuały.
- Jestem pod wrażeniem.
129
00:14:13,040 --> 00:14:14,640
- To nie...
- Bhonsle.
130
00:14:16,200 --> 00:14:18,080
Mam dużo pracy i mało czasu.
131
00:14:18,160 --> 00:14:20,880
- Wiem.
- Jeśli stracę go na gadki,
132
00:14:20,960 --> 00:14:22,480
będzie ze mną źle.
133
00:14:22,560 --> 00:14:25,000
To nie zależy od pana.
134
00:14:26,200 --> 00:14:27,880
Wszystko zostało zapisane.
135
00:14:27,960 --> 00:14:29,320
Czego pan chce?
136
00:14:29,400 --> 00:14:31,000
Pańskiego wsparcia.
137
00:14:32,960 --> 00:14:37,520
By nasi ludzie rozwinęli skrzydła.
138
00:14:37,600 --> 00:14:38,960
Nasi, czyli jacy?
139
00:14:39,040 --> 00:14:43,040
Nasza społeczność. Jesteśmy tylko sługami.
140
00:14:45,960 --> 00:14:48,000
Nic z tego nie rozumiem.
141
00:14:49,120 --> 00:14:51,880
Używa pan wzniosłych słów.
142
00:14:51,960 --> 00:14:54,080
A ja twardo stąpam po ziemi.
143
00:14:58,160 --> 00:15:01,840
Pomówmy więc o interesach.
Językiem pieniędzy.
144
00:15:02,840 --> 00:15:05,600
To wielka robota.
145
00:15:06,560 --> 00:15:08,120
I wielka odpowiedzialność.
146
00:15:09,280 --> 00:15:12,400
Pora przekroczyć morza.
147
00:15:14,560 --> 00:15:18,080
Indie staną się polem walki.
148
00:15:18,600 --> 00:15:20,640
Potrzebujemy dowódcy.
149
00:15:22,480 --> 00:15:24,680
- Mam z tym dwa problemy.
- Jakie?
150
00:15:25,240 --> 00:15:27,960
Po pierwsze, Mumbaj dał mi wszystko.
Nie opuszczę go.
151
00:15:30,120 --> 00:15:31,120
Po drugie...
152
00:15:32,040 --> 00:15:34,840
Idą dwie kaczki przed kaczką
i dwie za kaczką.
153
00:15:34,920 --> 00:15:36,080
Ile jest ich razem?
154
00:15:36,680 --> 00:15:38,000
Ile?
155
00:15:38,480 --> 00:15:41,040
Jeśli będą przede mną, powiem, że trzy.
156
00:15:43,000 --> 00:15:44,760
- Trzy?
- Mów zagadkami,
157
00:15:44,840 --> 00:15:46,840
to wsadzę ci te kaczki w dupę.
158
00:15:46,920 --> 00:15:49,280
Będziesz jadł i srał tym samym otworem.
159
00:15:49,360 --> 00:15:51,760
- Ganesh.
- Idę. Co?
160
00:15:51,840 --> 00:15:53,000
Marnowanie czasu.
161
00:15:53,640 --> 00:15:56,520
- On jest ważny w partii.
- Też jestem ważny.
162
00:15:56,600 --> 00:15:57,920
- Pogadamy później.
- Nie.
163
00:15:58,000 --> 00:15:59,160
- Daj jej jeść.
- Jedz.
164
00:15:59,240 --> 00:16:01,320
- Będziesz głodna.
- Spakuj jalebi.
165
00:16:01,400 --> 00:16:02,760
Niech żyje wielki Rama!
166
00:16:07,280 --> 00:16:08,600
Zjadłaś sporo jalebi.
167
00:16:10,120 --> 00:16:12,760
Ile ich zjadłaś?
168
00:16:15,960 --> 00:16:16,960
Dwanaście.
169
00:16:19,760 --> 00:16:22,520
Komary w Gopalmath dostaną dziś cukrzycy.
170
00:16:26,520 --> 00:16:27,520
Powiedz mi coś.
171
00:16:28,840 --> 00:16:30,440
Skoro tak lubisz słodycze,
172
00:16:31,560 --> 00:16:33,720
czemu nie tknęłaś kharvas?
173
00:16:37,120 --> 00:16:38,120
Bo...
174
00:16:40,240 --> 00:16:41,800
gdy byłam dzieckiem,
175
00:16:41,880 --> 00:16:44,360
w moim domu jadało się go w Ganeśćaturthi.
176
00:16:45,280 --> 00:16:47,000
Czułam zapach już od progu.
177
00:16:47,080 --> 00:16:49,040
Nie mogliśmy go jeść,
178
00:16:49,800 --> 00:16:51,720
był przeznaczony dla Boga.
179
00:16:52,280 --> 00:16:57,320
Skoro nie mogłam go jeść, marzyłam o nim.
180
00:16:59,440 --> 00:17:02,560
Wyobrażałam sobie jego niebiański smak.
181
00:17:03,040 --> 00:17:04,240
Był idealny.
182
00:17:06,520 --> 00:17:08,720
Dlatego go nie zjadłam.
183
00:17:09,960 --> 00:17:15,520
Na wypadek, gdyby ten kharvas
184
00:17:15,600 --> 00:17:19,680
nie dorównał temu z moich wyobrażeń.
185
00:17:20,160 --> 00:17:25,400
Trivedi kazał mi wyjechać z Indii,
ale moja dusza należała do Bombaju.
186
00:17:27,320 --> 00:17:29,200
Jednak mój Bombaj się zmieniał.
187
00:17:29,880 --> 00:17:33,720
„Za 25 lat wszystko się zmieni”.
Tak mawiał mój trzeci ojciec.
188
00:17:33,800 --> 00:17:37,880
Po upadku meczetu Babri
rozpoczął się ten 25-letni cykl.
189
00:17:38,920 --> 00:17:42,720
Tam właśnie narodził się Rama.
Tak mówił kapłan.
190
00:17:43,400 --> 00:17:47,200
Babur 465 lat temu zbudował tam meczet.
191
00:17:47,280 --> 00:17:49,880
Chcieli go zburzyć
i postawić tam świątynię.
192
00:17:50,720 --> 00:17:54,280
Wybuchły zamieszki.
By pomścić zburzenie meczetu Babri,
193
00:17:54,360 --> 00:17:55,920
Isa zbombardował Bombaj.
194
00:17:56,000 --> 00:17:58,960
Miasto zaczęło przypominać
zapomniany cmentarz.
195
00:18:00,000 --> 00:18:02,320
Mieszkańcy Gopalmath mnie potrzebowali.
196
00:18:23,600 --> 00:18:26,600
Zachowaj pieniądze.
Kup swoim ludziom jaja.
197
00:18:26,680 --> 00:18:30,080
Każ im zabić dziesięciu muzułmanów
za każdego hindusa.
198
00:18:32,480 --> 00:18:35,200
Mój syn ma połamane nogi!
199
00:18:38,240 --> 00:18:39,240
Widzisz?
200
00:18:41,960 --> 00:18:43,960
Ktoś mu zmasakrował nogi.
201
00:18:44,040 --> 00:18:48,080
Co mam zrobić?
Jestem Bogiem, by mu je przywrócić?
202
00:18:49,760 --> 00:18:52,480
Ludzie przyjeżdżają do ciebie
aż z Bombaju,
203
00:18:53,480 --> 00:18:55,080
a ty siedzisz w Gopalmath.
204
00:18:55,520 --> 00:18:58,080
- Musi być jakiś powód...
- Jaki?
205
00:18:59,880 --> 00:19:03,800
Wszyscy się boją. To tchórze.
Tylko słabi potrzebują Boga.
206
00:19:04,800 --> 00:19:06,480
Słabość to nie przestępstwo.
207
00:19:09,880 --> 00:19:12,600
Religia to najlepszy biznes na świecie.
208
00:19:13,200 --> 00:19:15,880
Manipulują ludźmi
przez strach przed Bogiem.
209
00:19:17,560 --> 00:19:21,560
Biedni się go nie boją, kochają Boga.
210
00:19:22,080 --> 00:19:23,440
Daje im siłę.
211
00:19:26,720 --> 00:19:32,000
Ten biznes, o którym mówisz,
jest tylko dla bogatych i wpływowych.
212
00:19:32,800 --> 00:19:34,520
Biedni mają tylko trud.
213
00:19:35,800 --> 00:19:40,000
Sprzątają cudze auta, domy i gówno.
214
00:19:41,840 --> 00:19:43,960
Są mile widziani tylko w świątyni.
215
00:19:44,720 --> 00:19:47,960
Podczas festiwali szaleją,
grają głośną muzykę i tańczą
216
00:19:48,360 --> 00:19:49,520
nie dla Boga.
217
00:19:50,440 --> 00:19:53,120
Na ten jeden dzień
religia daje im wolność.
218
00:19:53,680 --> 00:19:56,800
Wyższe klasy
nie wpuszczają ich na dyskoteki.
219
00:19:57,360 --> 00:20:00,640
Więc na jeden dzień
zmieniają całe miasto w dyskotekę.
220
00:20:02,960 --> 00:20:05,000
Czują, że to ich miejsce.
221
00:20:05,560 --> 00:20:07,840
Na jeden dzień są równi.
222
00:20:09,160 --> 00:20:13,640
Nie są śmieciami, a ludźmi.
223
00:20:59,960 --> 00:21:01,160
Gdzie Gaitonde?
224
00:21:01,640 --> 00:21:04,520
Chwila. Z jakiego jesteś posterunku?
225
00:21:04,600 --> 00:21:06,000
- Dość!
- Zaczekaj!
226
00:21:07,240 --> 00:21:10,040
Gdzie Gaitonde? Wezwij go.
227
00:21:10,920 --> 00:21:11,920
Jest za granicą.
228
00:21:59,760 --> 00:22:01,160
Kryj go.
229
00:22:01,240 --> 00:22:02,240
Świnia!
230
00:23:08,160 --> 00:23:09,160
Bunty!
231
00:23:15,320 --> 00:23:17,360
To nie policjanci. Kim oni są?
232
00:23:18,160 --> 00:23:21,800
To ludzie jebanego Isy!
233
00:23:21,880 --> 00:23:22,760
Rozumiem.
234
00:23:22,840 --> 00:23:25,480
Odebrali mi obie nogi.
235
00:23:30,360 --> 00:23:33,120
Subhadra.
236
00:23:45,400 --> 00:23:51,120
Gdy Rawana porwał Sitę, co zrobił Rama?
237
00:23:53,160 --> 00:23:55,000
- Przysłał Hanumana.
- Tak.
238
00:23:55,560 --> 00:23:56,680
Właśnie.
239
00:23:57,520 --> 00:23:59,320
A Hanuman podpalił Lankę.
240
00:24:01,440 --> 00:24:03,000
Co potem zrobił Rama?
241
00:24:04,720 --> 00:24:05,760
Zabił Rawanę.
242
00:24:08,120 --> 00:24:09,120
Zamordował go.
243
00:24:14,040 --> 00:24:17,640
Gdy Isa zabił Subhadrę,
obudził we mnie hindusa.
244
00:24:18,280 --> 00:24:21,160
Po zamachach Isa był w Dubaju.
245
00:24:21,440 --> 00:24:24,000
Tutaj był już spalony,
246
00:24:24,320 --> 00:24:26,760
ale nim odszedł, dokonał zemsty.
247
00:24:27,280 --> 00:24:29,080
Nadszedł czas na mój ruch.
248
00:24:29,840 --> 00:24:31,240
Subhadra była niewinna.
249
00:24:40,560 --> 00:24:43,000
Dlatego ja też zabiłem niewinnych.
250
00:24:49,600 --> 00:24:53,720
Isa nie miał z nimi nic wspólnego,
ale i tak ginęli.
251
00:25:08,800 --> 00:25:12,960
Mieszkańcy Gopalmath
od dawna pragnęli zemsty na muzułmanach,
252
00:25:13,040 --> 00:25:15,840
ale ja mściłem się za Subhadrę.
253
00:25:19,640 --> 00:25:22,560
Szefie, zabiliśmy wszystkich ludzi Isy.
254
00:25:23,120 --> 00:25:26,200
Abdula, Langura
i braci pieprzonego Ghasleta.
255
00:25:26,280 --> 00:25:28,400
Moinuddina, Bajila, Zię, wszystkich.
256
00:25:30,200 --> 00:25:32,480
- To tyle, chuju?
- Szefie?
257
00:25:34,160 --> 00:25:35,160
Spal cały slums.
258
00:25:36,520 --> 00:25:41,240
Zabezpieczcie go.
Nikt nie może stąd uciec.
259
00:25:42,840 --> 00:25:48,520
Niech skurwiele spłoną we własnym piekle.
260
00:25:49,000 --> 00:25:50,000
Tak jest.
261
00:25:50,960 --> 00:25:51,960
Idziemy.
262
00:25:53,640 --> 00:25:55,840
Jebane chuje.
263
00:25:58,360 --> 00:26:00,920
Ale oni czuli, że mściłem się za nich.
264
00:26:01,440 --> 00:26:04,800
Odbierając życie niewinnym,
stałem się ich Bogiem.
265
00:26:04,880 --> 00:26:07,960
Ale Subhadra odeszła na zawsze.
266
00:26:08,040 --> 00:26:12,240
Żeby ją pomścić,
zabiłem 80 muzułmanów w jedną noc.
267
00:26:14,120 --> 00:26:16,480
Nie wróciłaby, nawet gdybym zabił 800.
268
00:26:16,560 --> 00:26:19,480
To wydarzyło się w Bombaju pierwszy raz.
269
00:26:20,240 --> 00:26:23,400
Wiedziałem, że policja
się tym zainteresuje.
270
00:26:30,520 --> 00:26:31,840
Proszę położyć kwiaty.
271
00:26:35,400 --> 00:26:38,160
Złóżmy ofiarę.
272
00:26:40,400 --> 00:26:41,400
Dłoń...
273
00:27:02,760 --> 00:27:08,000
Wtedy nie wiedziałem,
że Trivedi maczał w tym palce.
274
00:27:08,880 --> 00:27:12,480
Ale gdy zobaczyłem go pierwszy raz,
275
00:27:12,960 --> 00:27:14,680
wiedziałem, że to świnia.
276
00:27:23,600 --> 00:27:24,600
Nie ufam ci.
277
00:27:28,560 --> 00:27:32,280
Jeśli coś pójdzie nie tak, odpadam. Jasne?
278
00:27:33,120 --> 00:27:34,520
I nawzajem.
279
00:27:35,520 --> 00:27:36,680
Coś jeszcze?
280
00:27:36,760 --> 00:27:38,000
Chcesz coś?
281
00:27:39,240 --> 00:27:40,720
- Czarną herbatę.
- Tak.
282
00:27:40,800 --> 00:27:41,800
Dziękuję.
283
00:27:45,440 --> 00:27:46,520
Czemu to zrobiłeś?
284
00:27:50,840 --> 00:27:52,800
Zna pani motto policji w Mumbaju?
285
00:27:54,600 --> 00:27:57,240
Sadarakshnay Khalnigrahanay.
286
00:27:58,360 --> 00:28:00,800
Strzec prawa, niszczyć zło.
287
00:28:03,080 --> 00:28:04,080
Nayanika...
288
00:28:07,760 --> 00:28:09,440
nie dostała sprawiedliwości.
289
00:28:12,200 --> 00:28:13,200
Przeze mnie.
290
00:28:14,280 --> 00:28:15,400
Przez moją głupotę.
291
00:28:17,440 --> 00:28:19,000
Powinienem był powiedzieć.
292
00:28:21,440 --> 00:28:22,440
Przepraszam.
293
00:28:26,160 --> 00:28:27,760
Wiesz, jakie my mamy motto?
294
00:28:28,480 --> 00:28:30,600
Prawo chroni, gdy jest chronione.
295
00:28:30,680 --> 00:28:32,920
Chronić tych, którzy chronią prawo.
296
00:28:34,760 --> 00:28:36,000
Jesteśmy tacy sami.
297
00:28:43,040 --> 00:28:44,040
Dziękuję.
298
00:28:46,520 --> 00:28:47,680
Jakieś nowe wieści?
299
00:28:48,680 --> 00:28:51,680
Jojo Mascarenhas
wysyłała Zoyę Mirzę do Gaitondego.
300
00:28:52,160 --> 00:28:53,880
To on zrobił z niej gwiazdę.
301
00:28:53,960 --> 00:28:58,120
Widziała, że Gaitonde
często spotyka się z pewnym człowiekiem.
302
00:28:58,200 --> 00:29:00,880
W lekkim garniturze, typ biurokraty.
303
00:29:00,960 --> 00:29:03,840
Jednym telefonem załatwił Zoyi paszport.
304
00:29:03,920 --> 00:29:05,080
Typ rodem z IFS.
305
00:29:06,240 --> 00:29:07,240
Trivedi.
306
00:29:09,360 --> 00:29:11,240
Powiedziała, że jest z IFS?
307
00:29:11,920 --> 00:29:14,680
Że to typ rodem z IFS. Nie była pewna.
308
00:29:15,240 --> 00:29:17,040
O czym rozmawiał z Gaitondem?
309
00:29:17,600 --> 00:29:19,160
Nie rozmawiali przy Zoyi.
310
00:29:19,640 --> 00:29:24,080
Ale mieli wspólną firmę.
Blue Global. Organizacja pozarządowa.
311
00:29:24,160 --> 00:29:25,480
To tylko fasada.
312
00:29:25,560 --> 00:29:27,360
Mówili o niej w wiadomościach.
313
00:29:28,760 --> 00:29:30,800
Wysyłają cysterny do ofiar suszy.
314
00:29:32,640 --> 00:29:33,640
Cysterny?
315
00:29:34,480 --> 00:29:37,960
Te same, które Malcolm
opróżniał w magazynie?
316
00:29:38,920 --> 00:29:39,920
Pewnie tak.
317
00:29:41,520 --> 00:29:43,600
Dlatego Gaitonde do ciebie dzwonił.
318
00:30:16,000 --> 00:30:17,120
Same śmieci.
319
00:30:30,960 --> 00:30:31,960
Czemu uciekasz?
320
00:30:34,520 --> 00:30:35,520
Nie pracujecie?
321
00:30:36,480 --> 00:30:38,240
Mamy rozkaz, żeby się zwijać.
322
00:30:38,320 --> 00:30:42,040
Pracujemy nad projektami. Ten trwał rok.
323
00:30:42,120 --> 00:30:43,400
Co to za projekt?
324
00:30:45,320 --> 00:30:47,320
To bilanse firmy?
325
00:30:47,400 --> 00:30:48,400
Tak.
326
00:30:49,280 --> 00:30:50,280
Tak.
327
00:30:50,600 --> 00:30:51,600
Gdzie cysterny?
328
00:30:52,640 --> 00:30:54,960
Wyjechały w ramach pomocy humanitarnej.
329
00:30:55,600 --> 00:30:56,920
To oficjalna akcja.
330
00:30:57,000 --> 00:30:58,800
Potrzebujecie zezwolenia.
331
00:30:58,880 --> 00:30:59,960
Co w nich jest?
332
00:31:00,600 --> 00:31:02,320
Na pewno nie sok arbuzowy.
333
00:31:02,400 --> 00:31:03,400
Woda.
334
00:31:09,880 --> 00:31:10,720
Czyżby?
335
00:31:10,800 --> 00:31:13,480
Czemu mnie bijesz? Sam sprawdź.
336
00:31:14,760 --> 00:31:15,920
Gdzie to sprawdzić?
337
00:31:20,280 --> 00:31:21,280
Gdzie?
338
00:31:21,880 --> 00:31:23,000
Coś mi nie pasuje.
339
00:31:23,960 --> 00:31:26,200
- Co?
- Organizacja istnieje od dawna,
340
00:31:26,280 --> 00:31:28,800
ale od 12 lat nie jest finansowana.
341
00:31:28,880 --> 00:31:31,200
Przez trzy lata
finansował ją ktoś z Czech,
342
00:31:31,280 --> 00:31:33,400
przez dwa z Egiptu i trzy z Ugandy.
343
00:31:36,840 --> 00:31:38,440
Halo? Słuchaj, Sandeep.
344
00:31:38,520 --> 00:31:43,400
Zrób listę pracowników IFS
w latach 1996-2006.
345
00:31:43,480 --> 00:31:45,600
Sprawdź, czy będzie na niej Trivedi.
346
00:31:52,400 --> 00:31:56,400
- Halo?
- Czym się zajmuje ten twój inspektor?
347
00:31:56,480 --> 00:31:58,560
- Co on robi?
- Co się stało?
348
00:31:58,640 --> 00:32:00,160
Powiem ci, co się stało.
349
00:32:00,240 --> 00:32:04,400
Przyszedł do mojej firmy
i pobił menadżera. O co mu chodzi?
350
00:32:04,960 --> 00:32:05,960
Dowiem się.
351
00:32:06,040 --> 00:32:07,120
Jak najszybciej!
352
00:32:07,200 --> 00:32:09,280
Bo przejdziesz się nago po mieście.
353
00:32:19,440 --> 00:32:20,280
Słucham.
354
00:32:20,360 --> 00:32:22,720
Gdzie ty jesteś?
355
00:32:23,280 --> 00:32:28,520
To nieistotne. Wykonuję swoją pracę.
Pan też powinien. Zarobi pan dobrą karmę.
356
00:33:14,640 --> 00:33:16,840
CYSTERNA
357
00:33:21,960 --> 00:33:23,040
Patrzcie.
358
00:33:26,640 --> 00:33:28,880
Cholera, na nogi.
359
00:33:30,320 --> 00:33:31,480
Ruchy!
360
00:33:34,560 --> 00:33:35,560
Stój!
361
00:33:36,120 --> 00:33:37,240
Daj mi broń.
362
00:33:38,720 --> 00:33:40,200
- Pistolet!
- Zabiją cię.
363
00:33:40,280 --> 00:33:42,040
Zadzwoń, gdy tam będziesz. Stać!
364
00:33:42,120 --> 00:33:43,120
Biegnij!
365
00:33:44,600 --> 00:33:46,720
Do tyłu!
366
00:34:01,120 --> 00:34:02,320
Do tyłu, mówię!
367
00:34:08,720 --> 00:34:11,040
Życie nauczyło mnie jednego.
368
00:34:11,520 --> 00:34:14,120
Gdy myślisz, że zmierzasz ku niebiosom,
369
00:34:15,400 --> 00:34:17,080
zwykle kończysz w piekle.
370
00:34:17,560 --> 00:34:21,600
Chcesz zginąć? Nie boisz się?
371
00:34:22,480 --> 00:34:25,520
Nazwisko na plakietce... Dwivedi?
372
00:34:27,000 --> 00:34:32,000
Wreszcie przestałeś sobie walić.
Opanuj swoich kumpli.
373
00:34:32,560 --> 00:34:33,400
Zwiążcie go.
374
00:34:33,480 --> 00:34:36,520
Oszalałeś? Zastanów się...
375
00:34:36,600 --> 00:34:37,600
Zamknij się!
376
00:34:39,720 --> 00:34:43,800
Panie Parulkar, sypia pan z Isą?
377
00:34:48,520 --> 00:34:49,800
Wykąpał pana...
378
00:34:51,400 --> 00:34:53,000
wyperfumował i tu przysłał?
379
00:35:24,480 --> 00:35:26,880
Nigdy nie czułem się tak samotny.
380
00:35:27,360 --> 00:35:30,160
Ale w tym piekle
nasze losy zostały połączone
381
00:35:30,240 --> 00:35:32,720
niczym żelazo i magnes, Sardar-ji.
382
00:35:48,920 --> 00:35:54,320
Gdy mnie torturowali,
dobry człowiek podał mi wodę.
383
00:35:54,800 --> 00:35:57,120
Wysłannik Boga w królestwie szatana.
384
00:35:57,680 --> 00:36:00,200
Pana ojciec, Dilbagh Singh.
385
00:36:01,920 --> 00:36:04,800
Właźcie albo was zastrzelę.
386
00:36:05,680 --> 00:36:06,800
Do środka!
387
00:36:10,280 --> 00:36:11,280
Kurwa.
388
00:36:14,560 --> 00:36:15,560
Słucham.
389
00:36:16,000 --> 00:36:16,840
Znalazłem go.
390
00:36:16,920 --> 00:36:19,680
Mieszkał w Czechach,
w Egipcie i w Ugandzie.
391
00:36:19,760 --> 00:36:21,560
- Trivedi?
- Nie. Sharma.
392
00:36:21,640 --> 00:36:23,800
Trivedi i Sharma to jedna osoba.
393
00:36:24,000 --> 00:36:25,720
- Gdzie on jest?
- W Mumbaju.
394
00:36:26,120 --> 00:36:27,240
- W Mumbaju?
- Tak.
395
00:36:27,320 --> 00:36:28,440
Podaj adres.
396
00:38:36,920 --> 00:38:39,760
Halo? Dyspozytornia? Proszę o wsparcie.
397
00:38:41,000 --> 00:38:42,320
Gdzie pani jest?
398
00:38:43,440 --> 00:38:45,800
Halo?
399
00:38:46,680 --> 00:38:48,200
Proszę pani?
400
00:42:22,400 --> 00:42:24,400
Napisy: Małgorzata Fularczyk